Jeden z majowych co prawda chlodnych , ale szczesliwie nie deszczowych:) weekendow spedzilam na angielskiej prowincji. Chociaz kocham Londyn i jestem 100% mieszczuchem to rownie mocno kocham angielska prowincje, ktora ma w sobie cala mase uroku i ten jedyny niepowtarzalny klimat niespotykany nigdzie indziej na swiecie. Skladaja sie na niego sielskie krajobrazy i sredniowieczne budowle, ciche, klimatyczne uliczki, stare koscioly oraz typowo angielskie puby i budynki...
Zdecydowanie jednym z najciekawszych miejsc jakie odwiedzilismy byl trojkatny domek zbudowany w XVI wieku przez sir Thomasa Treshama. Budynek nalezy do jednego z najbardziej oryginalnych w Wielkiej Brytanii, a znajduje sie w poblizu Rushton ( Northamptonshire)...
Historia tego miejsca jest dosyc ciekawa, warto wiec choc pokrotce ja przypomniec. Tresham byl katolikiem,, pod koniec XVI wieku zostal uwieziony na 15 lat za odmowe zostania protestantem. Po zwolnieniu zaprojektowal Lodge jako prostest swojej wiary. Wszechobecny jest tu numer 3, symbolizujacy Trojce Swieta. Budynek posiada wiec trzy pietra, trojkatny komin i zwienczony jest trzema stromymi szczytami, a kazdy z nich ozdobiony jest trojbocznym obeliskiem na szczycie...
W pomieszczeniu znajduja sie 3 sciany o dlugosci 33 stop, kazda zas sciana ozdobiona jest trojkatnymi oknami. Glowny pokoj na kazdym pietrze jest szesciokatny, narozne przestrzenie pozostaja wiec trojkatne...
Kilka kilometrow od Rushton znajduje sie inne bardzo fajne miejsce zwane West Lodge. Jest to osrodek wiejski, a moze raczej mala rodzinna farma, w ktorym pospolite mieszczuchy:), maja okazje podpatrzec i doswiadczyc jak wyglada zycie na wsi i na gospodarstwie. Wizyta daje mozliwosc obcowania ze zwierzetami domowymi. Mozna je dotykac, glaskac, dokarmiac, a nawet pobawic sie z nimi w tzw. kacikach przytulania. Panuje tu sympatyczna, przyjazna atmosfera, naprawde idealne miejsce dla wszystkich kochajacych wszystkie stworzenia duze i male:)....
Kolejnym miejscem, ktore odwiedzamy jest male, klimatyczne miasteczko, Market Harborough. Polozone jest w hrabstwie Leicestershire, na obszarze, ktory dawniej byl czescia Lasu Rockingham, krolewskiego lasu mysliwskiego...
Kosciol Sw. Dionizego...
Old Grammar School...
Pub pod '' Trzema Labedziami''...
Ostatnim na mapie naszej prowincjonalnej przygody jest Kelmarsh Hall - elegancka,wiejska, XVIII wieczna posiadlosc wybudowana w stylu palladynskim w hrabstwie Northampton. Rezydencja byla ukochanym domem dla trzech pokolen rodzin, przez 250 lat...
Dla zwiedzajacych dostepny jest zarowno dom, pomieszczenia dla sluzby oraz imponujacy park i ogrody....
'' Pod schodami'' czyli wiktorianskie pomieszczenia dla sluzby. Od razu skojarzyly mi sie z serialem ''Downtown Abbey'':)...
Najwieksze wrazenie robia jednak park i ogrody, sa przepiekne. Tu znow poczulam sie jakbym trafila na karty powiesci Francis Burnett ''Tajemniczy Ogrod''. Czytajac ksiazke tak wlasnie wyobrazalam sobie odkryte przez dzieci sekretne miejsce, cos niesamowitego....
...w drodze powrotnej odwiedzamy jeszcze szybko Milton Keynes....
...a do innego pelnego uroku angielskiego, prowincjonalnego miasteczka Turnbridge Wells w hrabstwie Kent zapraszam Was Tutaj
Oh wow, this looks like such a wonderful experience! I seriously cannot get over how beautiful those nature shots are. All of the flowers and extensive grounds are just spectacular.
ReplyDeletethe-creationofbeauty.blogspot.com
Thank you Shannon 😀😚😚
ReplyDeleteCudowne miejsce i cudowne zdjęcia.
ReplyDeleteDziekuje 😀😀😀
DeleteAle tam pięknie :) Budynek robi wrażenie :)
ReplyDeletePiękne angielskie ogrody. Super zdjęcia :)
ReplyDeleteWspaniała wycieczka:)))pięknie tam jest:))Pozdrawiam serdecznie:))
ReplyDeleteDziekuje Reniu,sciskam serdecznie😀😚😚
DeleteWow!!!! Love the way you add so many pictures from your trave experiences. it motivates me a lot. I shoudl plan a trip as well.
ReplyDeleteJenny’s Bicycle-Indian Fashion Blog!!
:)
DeletePięknie, mogłabym w takich ogrodach spędzać całe dnie. :)
ReplyDelete