My everyday style : Zwiedzamy SAINT

W dzisiejszym poscie wybierzemy sie do St- Tropez, jednego z najslawniejszych, najbardziej ekstrawaganckich i najdrozszych kurortow Francuskiej Riwiery. Szczyt swietnosci miasta przypadl na lata 50 i 60, glownie za sprawa branzy fimowej. To bowiem dzieki roli Brigitte Bardot w filmie Rogera Vadima ''I Bog stworzyl kobiete'', oraz serii filmow o zandarmie, z niezapomnianym Louisem de Funesem w roli gownej, St Tropez, z malej, niepozornej wioski rybackiej zamienilo sie w miedzynarodowy, elegancki kurort...

To wlasnie od wizyty w legendarnym komisariacie, w ktorym urzedowal najslynniejszy zandarm swiata rozpoczynamy swoja przygode z ST- Tropez. Jako wielka fanka filmow z Louisem de Funesem ❤ nie moglam sobie odmowic wizyty w tym kultowym juz miejscu ..

Placowka laczy w sobie zarowno elementy kina jak i muzeum. Znajduja sie tu wystawy, rowniez te interaktywne, pamiatki i eksponaty oraz ciekawostki zwiazane z kreceniem kinowych hitow, glownie z serii filmow o slynnym zandarmie .Prawdziwa gratka dla fanow francuskiego kina !

Na pierwszym pietrze budynku znajduje sie rekonstrukcja synnego komisariatu.Wystroj i umeblowanie sa jakby''zywcem'' wyjete z lat 60 -ych. Bardzo lubie takie miejsca, w ktorych czas sie zatrzymal:)...

Swoje stale miejsce w muzem ma rowniez Brigitte Bardot. Nie brak tu fotografii, listow oraz innych rzeczy osobistych zwiazanych z postacia tej slynnej francuskiej aktorki ...

Po wizycie w muzeum ruszamy na dalsze zwiedzanie miasta, a swoje kroki kierujemy wprost do malowniczego, Starego Portu ( Vieux Port), w ktorym skupia sie zycie towarzyskie St-Tropez. Wrazenie robia zarowno zacumowane w marinie, imponujace lodzie i luksusowe''wypasione'' jachty jak rowniez ciagnace sie szeregiem wzdluz portu, malutkie, kolorowe tak charakterystyczne dla miasta, kamieniczki, pelne nabrzeznych restauracji i kafejek...

Tuz nieopodal portu rozciaga sie klimatyczne Stare Miasto, wypelnione, labiryntem brukowanych kretych uliczek, waskich zaulkow i spokojnych placykow. W zacisznych zakatkach kryja sie zas malutkie kawiarenki i butiki oraz sklepiki z pamiatkami...

...wyjatkowo piekne miejsce Starego Miasta, w ktorym pastelowe domki ''wybiegaja'' wprost do samego morza...

Starowka zachowala klimat minionych dni. Jest tu cicho, spokojnie, wrecz kameralnie. I znow mamy wrazenie, ze czas sie zatrzymal ....

...Saint -Tropez w obiektywie mojego aparatu...

Tak sie zlozylo, ze do miasta przybylismy w dniu, wktorym odbywala sie w nim niezwyke barwna, procesja zwana Bravade, podczas ktorej przez cale miasteczko przenosi sie pozlacane popiersie meczennika zwanego Tropez, ktorego przejscie na chrzescijanstwo kosztowalo zycie...

Jego historia jest dosyc ciekawa, warto wiec pokrotce ja przypomniec.Tropez byl rzymskim zolnierzem, ktoremu w zamian za to, ze zmienil religie na chrzescijanska, odcieto glowe. Tulow zas umieszczono w lodzi wraz z glodnymi zwierzetami w nadziei, ze go rozszarpia. Lodz jednak- co wskazuje na cud- wylonila sie nietknieta w miejscu gdzie pozniej wzniesiono wioske Tropez. Od tego czasu,od ponad 400 lat, co roku odbywa sie w miasteczku wielobarwna procesja...

...La Citadelle...

Odwiedzajac miasteczko koniecznie nalezy skosztowac legendarnego deseru La Tarte Tropezienne. Ciekawostka jest, ze autorem receptury byl Polak,cukiernik, Aleksander Micka, ktory przygotowywal poczestunki dla ekipy pracujacej przy filmie ''I Bog stworzyl kobiete''. Brigitte Bardot tak bardzo zachwycila sie ciastkiem, ze nawet wymyslila mu nazwe, a deser, juz na stale wszedl do menu cukierni i kroluje w miasteczku po dzis dzien. Smakuje troche jak rodzima, posypana cukrem, drozdzowka z kremem budyniowym:)...

W drodze powrotnej z Saint - Tropez zatrzymujemy sie jeszcze ''na chwile'', w Gassin, jednej z okolicznych, prowansalskich winnic. Miejsce nazywa sie Chateau Minuty, powstalo w XIX wieku a uznanie w regionie zdobylo dzieki produkcji znakomitych, aromatycznych, orzezwiajacych rozowych win...